niedziela, 15 marca 2015

Wiosna, wiosna, wiosna...

Cześć! 

Dni są coraz cieplejsze, ptaki wesoło śpiewają, pojawiają się pierwsze kwiaty, przyroda budzi się do życia... Co to wszystko oznacza? Nadeszła wiosna. Dzięki sprzyjającym warunkom, ptaki już nie potrzebują naszej pomocy, same mogą znaleźć dla siebie pokarm. Pomaganie w takich warunkach może być wręcz szkodliwe, ponieważ ptaki odzwyczają się od samodzielnego zdobywania jedzenia. 












Ania :)

niedziela, 8 marca 2015

Wiosna zbliża się wielkimi krokami

Już od dawna mamy ładną pogodę. Co prawda zdarzały się zimniejsze, deszczowe dni i noce. Do tych czas ptaki i inne zwierzęta potrzebowały naszej pomocy. Teraz przy ładnej pogodzie, też możemy im pomagać, ponieważ większość ich pożywienia nie jest jeszcze dostępna.
Wielkimi krokami zbliża się do nas wiosna (21 marca) i nie będziemy musieli dokarmiać zwierząt, chyba, że ktoś z Was ma na to ochotę :)
* Mam nadzieję, ze wszyscy pamiętają, że dziś Dzień Kobiet (8 marca)




/Julia :)

niedziela, 1 marca 2015

Pada deszcz....

Cześć 

Tytuł tego postu mówi sam za siebie. Zanim zaczęło padać udało mi się zrobić parę zdjęć (nie dużo),  przed deszczem nie uciekły jedynie sroka i 3 wróbelki.





                   Moja kotka już czekała na ptaszki ;)

Aga 

niedziela, 22 lutego 2015

Wiosna nadchodzi...

 Cześć!

 Wiosna zbliża się wielkimi krokami, dni są coraz cieplejsze, ale mimo to w moim karmniku pojawił się nowy, kolorowo ubarwiony ptak, łakomie wyjadający nasionka z karmnika. Był to dzwoniec, ptak wielkości wróbla, posiadający charakterystyczne żółte pasy na skrzydłach i ogonie.




Dzwońce żywią się nasionami roślin, owocami, liśćmi, pąkami, a na wiosnę zjadają również owady. Oczywiście oprócz dzwońców w karmniku cały czas bywają stali goście - wróble i sikorki.





Ania :) 






sobota, 14 lutego 2015

Wycieczka do parku

Cześć,
W dalszym ciągu zima sprzyja ptakom i innym zwierzętom. Do mojego karmnika w dalszym ciągu ptaki nie przylatują, dlatego postanowiłam wybrać się do parku.
Było dużo gołebi, kaczek...spotkałam nawet kucyka :)





A tak na koniec...taka słodka parka kaczek w Dzień Walentynek (14.02) 

/Julia :)

niedziela, 8 lutego 2015

Tymczasem w Sosnówce

Cześć !


Ostatni tydzień ferii spędziłam w Sosnówce (okolice Karpacza). Co prawda nie było tam ptaków do dokarmiania, ALE były inne zwierzaki. Konkretnie małe stado kotów.
Te futrzaki również można dokarmiać. Wrocław jest miastem położonym na wyspach, jest więc tu dużo rzek, a gdzie rzeki tam i szczury. W wielu budynkach mieszkańcy mają problem z tymi gryzoniami, a wystarczy zimą zostawić otwarte okienko w piwnicy w bloku, lub czasem rzucić kawałek mięsa z obiadu.
  
A tu dowód, że zwykła karma z biedronki za kilka złoty może uszczęśliwić koty, które zimą mają utrudniony dostęp do jedzenia. (na zdjęciach mój tata)




 Jeden z młodszych kotków rzuca się na karmę :)


Aga 

poniedziałek, 2 lutego 2015

Nowy karmnik

Cześć!


W ostatnich dniach warunki poprawiły się, a zima w dalszym ciągu jest dla ptaków łaskawa. Mimo to zainteresowanie wokół mojego karmnika coraz bardziej wzrasta. Często na gałęziach wiśni tworzyła się prawdziwa kolejka. Postanowiłam jeszcze bardziej ułatwić ptakom zdobywanie jedzenia. Powiesiłam jeszcze jeden karmnik. Zwierzęta od razu go polubiły.




Dzięki niemu zauważyłam jak sprytne są ptaki. Uwielbiają jeść nasiona słonecznika i sprawnie pozbywają się skorupek.








 Ania :)